niedziela, 1 lutego 2015

♥ Ulubieńcy stycznia ♥

Realizuję pierwsze z moich blogowych postanowień na rok 2015. Zaczynam od ulubieńców ^^ To jedziemy z tym koksem!

Na razie będą to wpisy, ale kiedyś... kto wie, kto wie...

Książka:
W tym miesiącu nie przeczytałam wiele książek, bo tak de facto to dopiero dwie i pół, ale mam zamiar dobić do czterech, bo w poniedziałek mam pierwszy etap konkursu czytelniczego... Ale wracając do tematu to książkowym ulubieńcem stycznia będzie... fanfary proszę... "Legenda. Rebeliant" autorstwa Marie Lu. Jest to książka na owy konkurs i szczerze przyznam, że po przeczytaniu opisu byłam do niej sceptycznie nastawiona, a gdy przeczytałam ostatnie dwa zdania z ostatniej strony... Stwierdziłam, że będzie bardzo przewidywalna. Jednak moja opinia była mylna. Faktycznie kilku rzeczy się domyślałam, ale były to raczej ogóły. Recenzja przewidziana jest na luty.

Blog:
I tu mam pierwszy dylemat... Może wezmę dwa...
2. Dziewczyna obdarzona Wzrokiem

Kanał YT:
W tym miesiącu bez sprzecznie wygrywa kanał Ewy - Red Lipstick Monster (RLM). A to dlatego, ponieważ szukałam informacji o piercingu i natrafiłam na ten kanał. Oglądałam go już troszkę wcześniej, ale w małych ilościach, że się tak wyrażę. Natomiast teraz zaczęłam oglądać ją na bieżąco i nadganiać starsze filmiki. Jeśli potrzebujesz informacji, pomocy w kwestiach związanych z makijażem/włosami/tatuażami/piercingiem etc. lub po prostu lubisz oglądać tego typu rzeczy dla zabawy to jest zdecydowanie kanał dla Ciebie.

Piosenka:
Nie mogłam się zdecydować, bo kocham je obydwie i nałogowo ich słuchałam w tym miesiącu, więc:
1. Fall Out Boy - Centuries lub w wersji Multifandom, którą wykonała Divergent Nephilim (uwielbiam <3)
2. Miasto z filmu "Miasto 44". Samego filmu nie oglądałam, ale piosenka jest boska ;)

Film:
Bezkonkurencyjnie wygrywa tutaj "Błękit szafiru". Jest to ekranizacja drugiej części książki Kerstin Gier o tym samym tytule. Pomijając fakt, że był on po niemiecku z rosyjskim lektorem i polskimi napisami oraz fakt, że nie wszystko było przetłumaczone to był naprawdę świetny. Opowiada o podróżnikach w czasie - przede wszystkim o Gwen (rubinie), Gideonie (diamencie), Lucy (szafirze), Paul'u (nie wiem kim on jest...) oraz hrabim De Saint German (szmaragdzie). Jest ich w sumie dwunastu i każdy ma przyporządkowany klejnot oraz zadanie, które zapisane jest w przepowiedniach. Książka była świetna i jeśli miałabym oceniać film porównując go do powieści to dostałby naprawdę małoooo punktów.


A to tak tematycznie... + zdarzają się jeszcze francuskie napisy, a dopiero na nich polskie.
Powiększone tak bardzo, żebyście dobrze widzieli, inaczej było niewyraźne :(


Rzecz:
Jest to pomadka do ust Neutrogena, ponieważ bardzo mi one wysychają, a taka "szmineczka" serio pomaga.

Jedzenie:
Tak, lubię jeść :D A w tym miesiącu wygrywa kakao! Co z tego, że to picie? Phi.

Obrazek:
Jako, że kocham wstawiać różnego rodzaju memy, obrazki etc. powstała ta właśnie kategoria. Nie są to memy/obrazki powstałe w tym miesiącu, tylko te, które zobaczyłam/znalazłam i najbardziej mi się spodobały.




Jeszcze punkt 8. Czy wspomniałam już, że zabił Finnicka?

Antyulubieniec:
Jest to zdecydowanie książka "Numery. Czas uciekać" autorstwa Rachel Ward. Nie dałam rady jej doczytać, a już na poniedziałek muszę ją skończyć, bo także jest na konkurs. Jak będę miała trochę czasu to napiszę recenzję, a szykuje się fala krytyki... Moje rozczarowanie jest podwójne, gdyż po opisie spodziewałam się książki z efektem WOW. Teraz napiszę Wam tylko ogólny opis. Dziewczyna imieniem Jem widzi numery, które okazują się być datami śmierci. Pewnego dnia poznaje czarnoskórego chłopaka - Pająka. Gdy są świadkami ataku terrorystów na London Eye, a policja zaczyna ich poszukiwać - uciekają. I tak to się zaczyna.


Jest jeszcze jeden ulubieniec tego miesiąca, ale nie wiem jak miałabym nazwać kategorię, do której miałabym go przydzielić, w związku z czym będzie to Ogólny Ulubieniec. A są to różnego rodzaju wyzwania książkowe! W tym roku biorę udział w trzech, ale jeszcze zastanawiam się nad dwoma innymi znalezionymi na pewnym blogu... Na razie są to dwie listy z podpunktami i jedno, które nazywa się "52 książki w 2015 roku". Jest jeszcze wersja "Jedna książka na tydzień", ale raz czytam po 3 książki na tydzień, a kiedy indziej nie mam czasu przeczytać nawet jednej, więc wybrałam wersję bardziej ogólną.

Tak wiem, lekko się spóźniłam, ale już nadrabiam ;)

~ Olynte

5 komentarzy:

  1. Tak, Red Lipstick Monster to naprawdę fajna youtuberka :)
    Zapraszam na hungerforhappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko <3. Demotywator z moim ukochanym pisarzem :D. Tak, tak zaczęłam GoT i mam fazę xd. Świetny pomysł z tymi ulubieńcami. Nigdy nie spotkałam czegoś takiego.
    Wpadłabyś może do mnie? Widziałam Twój komentarz na jakimś blogu i zależy mi na... mocnej krytyce. Bez tego ani rusz do przodu, prawda?
    straznicy-fantastyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę dużo Ci "wkliknęło" tych komentarzy xD Już chyba nawet wiem, gdzie mnie widziałaś... A do ciebie z chęcią zajrzę, jak będę miała chwilę czasu ;)

      Usuń
  3. Cieszę się i dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne! Nominuję Cię do LBN! Więcej tutaj:
    http://odnajdujacsiebie.blogspot.com/2015/03/cos-cakiem-innego-lba.html

    OdpowiedzUsuń